Jak nie szukać pracy?

Jak nie szukać pracy?

W wirtualnej sieci odnajdziemy całe setki tekstów rozprawiających o tym, jak szukać pracy w sposób prawidłowy. Dowiadujemy się z nich, jak napisać CV, czy list motywacyjny oraz o sposobach na sprawne przeglądanie portali z ogłoszeniami. Zatrudnienie mimo tego nie przychodzi. Dlaczego? Dowiedz się, co możesz robić źle. Słowem, jak nie szukać pracy?

Szukasz biernie

Czym jest szukanie bierne, zapytasz. Tu nie chodzi o siedzenie na kanapie i oczekiwanie, że pracodawca sam wyśle Ci maila o treści „Dzień dobry! Chętnie Cię przyjmę.”. To jest po prostu brak szukania. Bierność to po prostu niskie zaangażowanie. Przejrzysz oferty pracy raz na tydzień, może odpowiesz na jedną albo dwie. Szukanie pracy w Szczecinie zrobione! Niestety, to zdecydowanie za mało, aby odnaleźć satysfakcjonujące zatrudnienie.

Najlepsze, co możesz zrobić, to przeglądać oferty pracy regularnie. Ponadto możesz wyszukiwać samodzielnie firmy, w których zatrudnienie by Cię interesowało. Wówczas piszesz list motywacyjny i załączasz CV. Nawet jeśli firma nie prowadzi aktualnie rekrutacji – zwróci na Ciebie uwagę. W końcu sam chcesz u nich pracować. Do aktywnego szukania pracy możesz też wykorzystać znajomych, również tych dalszych. Wystarczy porozmawiać, aby otrzymać polecenie na ciekawe stanowisko.

Nie sprawdzasz pracodawcy

Rekrutujący często uznają niemal z automatu, że skoro ktoś wystawia ofertę pracy, to jest osobą godną zaufania, a firma, dla której poszukuje pracownika, jest w porządku. Niestety, nie zawsze tak jest. O ile liczba oszustów w kategorii ogłoszeń o zatrudnienie spada, o tyle wciąż przecież możesz zwyczajnie… nie pasować do tej firmy. Inne podejście do wykonywanych obowiązków, zespół, który składa się z samych introwertyków, czy menadżer działu, który co poniedziałek rzuca wszędzie piorunami. Ty masz prawo tego po prostu nie lubić.

Czy można to sprawdzić? Tak! Jeszcze przed wysłaniem swojego CV do firmy skorzystaj z portalu Work or Not. Pracownicy wymieniają tam się swoimi wrażeniami z pracy w danym miejscu. Pomagają sobie wzajemnie w znalezieniu pracodawcy, z którym dobrze się rozumieją. Przecież każdy o tym marzy! Ty też możesz uczestniczyć w tej inicjatywie. Jeśli chcesz podzielić się swoją opinią o pracodawcy, z którym współpracowałeś – cała naprzód!

Wysyłasz CV wszędzie

Błędem z drugiego bieguna do szukania biernego, jest wysyłanie aplikacji na wszystkie ogłoszenia dostępne w serwisach www. Pasuje Ci ta firma, czy nie – ślesz swoje CV. Liczysz na statystykę. W końcu z tysiąca wysłanych CV-ek w końcu muszę trafić na jakieś zatrudnienie. Ale kluczowe jest tu słowo „jakieś”. Najpewniej finalnie zadzwoni do Ciebie rekruter obsługujący stanowiska o niższej płacy, poniżej Twojego wykształcenia i doświadczenia. Czy tego chcesz?

Zanim zaczniesz szukać pracy, pomyśl jakiego zatrudnienia oczekujesz. Ustal widełki finansowe, benefity, które muszą się znaleźć u nowego pracodawcy i te, które są opcjonalne, ale sprawiają, że przyjemniej będzie Ci przychodzić do biura każdego dnia. Określ też swoje kompetencje i zastanów się, do jakich stanowisk pasują. Może wystarczy zrobić 1 kurs, aby spróbować sił w nowej branży?