Któż nie marzy o domku letniskowym nad jeziorem? Ach, jak pięknie jest pojechać w taką małą, własną przystań spokoju. Najczęściej wybieramy miejsce w pobliżu miasta, maksymalnie godzinę drogi autem od domu, jednak czasem do pięknego jeziora trzeba podjechać trochę dłużej. Sprawia to, że nie w każdy wiosenno-letni weekend możemy się tam pojawić. Tu warsztaty plastyczne dzieci, tam ślub znajomych i nie ma kiedy! W tym czasie roślinność na działce może podupaść na zdrowiu i wyglądzie. Jak temu zaradzić? Czy zielona ściana w ogrodzie ma rację bytu?
Zbliżamy się do natury
Niektórzy do sprawy podchodzą tak, jakby chcieli przenieść odrobinę miasta na działkę w otoczeniu przyrody. Nie chcą zajmować się roślinami, a także wyrywać chwastów, więc pokrywają niemal całą przestrzeń betonem, kostką lub żwirem. Jeśli ta faza nie jest pełną krucjatą przeciw roślinności – pozostawią odrobinę trawnika za domkiem lub zaaranżują niewielki krąg na kwiatowe rabatki. Nie jest to jedna kwintesencja wypoczynku w naturze.
Domki letniskowe służą nam jako miejsce, w którym zbliżamy się do tego, co prawdziwe, naturalne. Chcemy popływać w jeziorze, pójść do lasu i mieć te atrakcje w zasięgu ręki. Wielką szkodą byłoby własne podwórko w takiej okolicy zalać betonem. Mentalnie szybko wrócimy do miejskiego zgiełku. A przecież mieliśmy tu odpocząć!
Odpoczynek z chwastami
Czy jednak odpoczynkiem można nazwać ciągłą walkę z chwastami? Podczas tygodniowej zaledwie nieobecności potrafią zarosnąć większość działki! Skutecznie ukrywają wówczas wszystko to, na czego wzroście nam zależało. Weekendowego odpoczynku raczej nie chcemy zaczynać od uruchamiania podkaszarki, czy ręcznego wyrywania chwastu za chwastem.
Wynajmijmy ogrodnika
Jednym z rozwiązań powyższych problemów jest wynajem ogrodnika – zawodowego lub okolicznego hobbysty. Taka osoba przyjedzie na działkę pod naszą nieobecność i zadba o to, aby wszystko wyglądało pięknie i zdrowo. Usługa ta będzie jednak kosztowna. Samo znalezienie chętnego może być trudne, szczególnie jeśli nasz domek letniskowy jest oddalony od najbliższej wioski, czy miasta. Dopłaty paliwowe dla naszej ogrodowej pomocy mogą pochłonąć całkiem sporą część domowego budżetu…
Ściana z kwiatów w ogrodzie
Jak więc zbliżyć się do natury, nie stracić na to całego wolnego czasu, a możliwie zainwestować w to rozwiązanie raz i już nie „dokładać do interesu”? Na większości działki warto gęsto posiać trawę. Wybierz odmianę, która szybko porasta ziemię i buduje zwarty system korzeniowy. To utrudni chwastom przebicie się na powierzchnię – wszędzie królować będzie piękny trawnik.
Trawa to jednak nie wszystko, co możesz mieć. Kwiatowe rabatki, o które trzeba solidnie zadbać, zastąp wieżą kwiatową lub wertykalnym ogrodem. Możesz je postawić samodzielnie w wybranych miejscach ogrodu, we wnętrzu domku lub umieścić na elewacji. To właśnie te elementy będą wyróżniać się na tle trawnika, zdobiąc Twoją oazę spokoju.
Ogród wertykalny Plantia
Ogród wertykalny i wieża kwiatowa to konstrukcje złożone z roślin i kwiatów, które układane są w pionie. Tworzą zwarte kompozycje, których liście i kwiaty przeplatają się między sobą, formując się w piękne, roślinne dzieła. Pomyślisz, że o tak bogate i skomplikowane aranżacje trzeba dodatkowo dbać i spędzać nad ich wyglądem dużo czasu. Jednak to nieprawda! Spokojnie możesz je mieć w swoim domku letniskowym i „zapominać” o nich wtedy, gdy Cię tam nie ma. Jak to możliwe?
Takie możliwości daje Ci ogród wertykalny Plantia. Wszystko za sprawą roślin, z których został skomponowany. Użyto kwiatów syntetycznych wysokiej jakości. Co to oznacza? Rośliny są odporne na blaknięcie wywołane promieniami UV – mogą stać w pełnym słońcu i zachowają swój kolor! Ponadto Plantia przykłada wagę do szczegółów, dzięki czemu dekoracje wyglądają dokładnie tak, jak by były z żywych roślin! Wybierz ogród wertykalny Plantia już dziś i zyskaj nowe oblicze dla Twojej działki rekreacyjnej!