20 kulturalnych pomyłek, których lepiej nie popełniać w podróży

Mówi się, że życie jest jak książka, a ci, którzy nie podróżują, czytają z niej tylko stronę. To na pewno jest prawda, jeśli chodzi o życie kulturalne ludzi na naszym globie, bo gesty i zachowania, które w pobliżu naszego domu są uważane za normalne, w innym zakątku świata mogą uchodzić za skrajnie niegrzeczne. Warto znać te różnice, jeśli ma się zamiar postawić parę większych kroków na naszej planecie. Niekoniecznie po to, żeby unikać nie porozumień, ale na przykład po to, żeby zabawić się trochę kosztem takich różnic. W końcu nie ma po co do życia podchodzić całkiem serio. I tak nie wyjdziemy z niego żywi, jak mówi przysłowie starożytnych Indian. A może to był Paolo Coelho? Nieważne…
20. Nie zdawanie sobie sprawy z komplementu (Indie)

Indie są tak różnorodne kulturalnie, że nawet tubylcy czasem nie wiedzą co jest tabu, a co nie jest. Warto jednak wiedzieć, że w niektórych rejonach Indii mowa ciała, szczególnie podczas zapoznawania się, jest szczególnie ważna. Jeśli ktoś zbliży się do was z językiem między zębami i wymachując rękami, jakby zagarniał powietrze z waszego otoczenia, nie panikujcie. To po prostu wyraz uznania dla waszego piękna.

19. Znak pokoju (Wielka Brytania i inne kraje Wspólnoty Narodów)

Z tego powodu powstało wiele nieporozumień. Dla większości ludzi znak pokoju to znak pokoju, jednak w Wielkiej Brytanii, Australii i południowej Afryce może to być równoznaczne z pokazaniem środkowego palca. Wszystko zależy od ułożenia dłoni. Jeśli widzicie jej zewnętrzną część, jesteście bezpieczni.

18. Szybkie “cześć” (Maroko)

W Maroku to bardzo niegrzecznie powiedzieć znajomemu “cześć” i iść dalej w swoją stronę. Kiedy zobaczycie kogoś znajomego w Maroku, przygotujcie się na rozmowę o rodzinie, dzieciach i zdrowiu. Dochodzi czasem do zabawnej sytuacji, kiedy każda ze stron wymienia te same pytania nie czekając nawet na odpowiedź.

17. Kiwanie głową jako gest zastępujący “tak” (Bułgaria)

To może być naprawdę mylące. W Bułgarii gesty „tak” i „nie” mają odwrotne znaczenie. Jeśli więc gospodarz zapyta was, czy smakował wam posiłek, lepiej pokręćcie głową. Albo odpowiedzcie słownie, żeby uniknąć pomyłek.

16. Pokazanie kciuka (Iran)

O ile w Europie pokazanie kciuka to raczej pozytywny gest, lepiej tego nie robić w Iranie i innych krajach Środkowego Wschodu. Raczej nie chcecie obrażać ludzi o wybuchowym temperamencie.

15. Witanie się, albo dawanie podarunków lewą ręką (Indie/Środkowy Wschód)

Lepiej sobie wyryć w pamięci, że w tej części świata lepiej ograniczyć do minimum używanie lewej ręki. W wielu kulturach tego rejonu lewa dłoń uważana jest za nieczystą, ponieważ używa jej się do zadań, które w Europie załatwiamy papierem toaletowym.

14. Witanie się z kimś przeciwnej płci (Środkowy Wschód)

W muzułmańskim świecie ciężko czasem się połapać co można robić z kobietami, a czego nie. W niektórych rejonach witanie się z kobietami nie jest niczym zdrożnym, natomiast w innych nawet spojrzenie na nie może być wielkim błędem.

13. Publiczne okazywanie uczuć (Arabia Saudyjska)

Porada cenna szczególnie dla tych, którzy wybierają się do Dubaju, albo innego miasta Arabii Saudyjskiej. Można tam dostać mandat za całowanie się, trzymanie za ręce czy nawet przytulanie. A czasem nawet gorzej niż mandat.

12. Gest OK (Brazylia)

Może się to wydawać dziwne, ale w Brazylii ten gest jest równoznaczny z pokazaniem komuś środkowego palca.

11. Pokazanie komuś dłoni (Grecja)

I znowu – lepiej dwa razy pomyśleć, jak kogoś witamy w Grecji. Pokazanie komuś dłoni ma tam swoją nazwę – moutza – i jest bardzo obraźliwym gestem. Pokazanie dwóch dłoni jest jeszcze gorsze. Jeśli więc będziecie zamawiać pięć albo dziesięć piw, upewnijcie się że widzicie wnętrze swojej dłoni.

10. Wetknięcie pałeczek pionowo w ryż (Azja)

Jeśli jesteście w Azji i musicie sobie zrobić przerwę od jedzenia, lepiej nie wtykajcie ich pionowo w jedzenie. Generalnie taka pozycja pałeczek jest zarezerwowana wyłącznie na pogrzeby, a należy pamiętać, że Azjatów łatwo obrazić. A co więcej – nie pokażą nam tego.

9. Obrażenie króla (Tajlandia)

Jeśli będziecie kiedyś w Tajlandii, lepiej nie obrażajcie króla. Właściwie lepiej nic nie mówcie o królewskiej rodzinie, bo nawet polubienie nieprzychylnego postu na facebooku o rodzinie królewskiej może zapewnić wam bilet do więzienia. A więzienia w tej części świata są mniej cywilizowane, niż nasze.

8. Posiadanie przy sobie leków (Południowowschodnia Azja)

W tych rejonach lepiej nie nosić przy sobie żadnych leków. Czy zostaliście poproszeni o dostarczenie komuś leków, czy nawet musicie przyjmować jakieś, lepiej ich przy sobie nie mieć. Nawet leki wydawane u nas zwyczajnie w aptekach tam mogą być nielegalne. A przez nielegalne środki można tam nawet stracić życie.

7. Żucie gumy (Singapur)

Nie tylko żucie gumy jest wbrew prawu, ale nawet przywożenie takiej gumy do Singapuru jest nielegalne. Jeśli więc nie planujecie podróży po singapurskich sądach, zapomnijcie o gumie do żucia.

6. Jedzenie w miejscu publicznym podczas Ramadanu (Arabia Saudyjska)

Jeśli traficie akurat na ten miesiąc w Arabii Saudyjskiej, lepiej się powstrzymać od jedzenia w miejscu publicznym. Nie tylko tubylcy was znienawidzą, bo sami muszą pościć, ale również możecie zostać ukarani zgodnie z prawem.

5. Nie przerywanie rozmowy, kiedy ktoś do nas dzwoni (Brazylia)

W Brazylii nie powinno was zdziwić, że ludzie często odbierają telefon, podczas rozmowy z kimś. Uważa się, że bardziej niegrzeczne jest zignorowanie telefonu, niż przerwanie rozmowy.

4. Nie uściśnięcie ręki każdemu w pokoju (Austria)

W niektórych częściach świata ważne jest komu, kiedy i jak uściśniemy rękę. W Austrii sprawa jest prosta – musimy uścisk wymienić z każdym.

3. Podarowanie komuś parzystej liczby kwiatów (Rosja)

Jeśli nie chcecie, żeby obdarowywana osoba (i wszyscy dookoła) pomyślała, że życzycie jej śmierci, upewnijcie się, że dajecie nieparzystą liczbę kwiatów. Parzyste są do przyjęcia wyłącznie na pogrzebach.

2. Zjedzenie posiłku do końca (niektóre rejony Azji)

O ile nam się wydaje, że skończenie posiłku jest gestem uznania dla gospodarza, w Azji lepiej się dwa razy zastanowić. Jeśli zjemy wszystko do końca, możemy śmiertelnie obrazić gospodarza, dając mu do zrozumienia, że nie dał nam dostatecznie dużo jedzenia a my wciąż jesteśmy głodni.

1. Nie beknięcie w czasie posiłku (części Azji)

A jeśli chcecie sprawić komplement azjatyckiemu gospodarzowi, wystarczy beknąć.