Ostrzeżenie: niektóre rzeczy na tej liście mogą być naprawdę odrażające, więc jeśli jesteście w trakcie śniadania, albo dzisiaj akurat nie posiadacie silnego żołądka, lepiej zastanówcie się 2 razy zanim zaczniecie czytać dalej.
20. Uryna
Picie uryny, znane też jako urofagia, towarzyszy ludziom od czasów starożytnych, kiedy to używano jej do celów leczniczych czy kosmetycznych. W dzisiejszych czasach wydaje się, że jedynie Bear Grylls przepada za tym napojem. Chociaż niektóre źródła twierdzą, że można ją pić w krytycznych sytuacjach, to inne (w tym US Army Field Manual) tego odradzają.
Facet z Ohio, Josh, przeczytał kiedyś książkę o jedzeniu szkła i postanowił, że sam spróbuje. W ciągu czterech lat zjadł ponad 250 żarówek i 100 lampek do szampana i wina. Mówi, że lubi jeść szkło, bo daje mu „ciepłe odczucie”, chociaż bardziej lubi być w centrum uwagi, niż jeść szkło.
Pewna kobieta wyznała podczas show „My Strange Addiction”, że dziennie zjada pół rolki papieru. Mówi, że lubi uczucie papieru na języku i nawet zajada się nim do filmów, zamiast popcornu.
Pewna 35-letnia kobieta zaczęła znajdować niezwykłą przyjemność w wąchaniu osuszaczy. Nie mogła się oprzeć słodkiemu zapachowi i musiała zatopić zęby w ściereczce, co szybko stało się zwykłym procederem. Teraz zjada nawet 8 ścierek dziennie i ponoć cierpi na zespół abstynencyjny, jeśli ich nie zażyje, bo pomagają jej zwalczać stres. Niestety chemia w tych ściereczkach jest mało korzystna dla zdrowia.
Kobieta (Crystal) spożywała płyn do mycia szyb nawet 10 razy dziennie przez ponad 30 lat. Kiedy była mała, na sam zapach ciekła jej ślinka, więc zdecydowała się spróbować.
Kolejna kobieta (Bianca) zaczęła od jedzenia ceramiki w wieku dziecięcym, jednak jej smaki szybko się rozwinęły – zaczęła jeść popiół z papierosów. Uzależniła się od niego, bo ponoć smakuje „słono” i „piaszczyście”. Ponieważ sama nie pali, musi polegać na nałogu starszej siostry.
Kobieta z Florydy odkryła kolejny przysmak – piankę z kanapy. W ciągu życia zjadła tego ponad 90 kilogramów, co znaczy tyle, że praktycznie zjadła materiał na siedem kanap i dwa krzesła.
Etiopczyk zjedli zbieraninę metalowych rzeczy, ważącą niemal kilogram. Gwoździe, klucze i baterie znaleziono wśród rzeczy, które pochłonął ten facet w przeciągu 2 lat. Co najlepsze – żaden z gwoździ nie przebił jego organów i operacja przebiegła sprawnie.
Zdarzało się, że ludzie mylili te kulki z cukierkami. Lepiej tego nie robić, bo naftalina jest bardzo szkodliwa, mimo tego, że ponoć wywołuje narkotyczne efekty.
Niektórzy więźniowie wolą być gdziekolwiek, byle nie w celi. „Goście” więzienia w Raleigh, w Karolinie Północnej, regularnie pochłaniali najprzeróżniejsze rzeczy, żeby uciec na chociaż parę dni. Paru więźniów zjadło sprężyny z łóżek.
Kiedy pewien Anglik wybierał pierścionek dla swojej przyszłej narzeczonej, połknął go i próbował przekonać sprzedawcę, że oddał przedmiot. Policja szybko wykryła zagrywkę rentgenem.
62-letni Francuz w ciągu 10 lat zdołał połknąć 650 Euro w monetach. Rodzina mówiła, że facet kradł monety, kiedy był w odwiedzinach i zachowywał je na później, jako przekąskę. Oczywiście żołądek nie potrafił sobie poradzić ze stopem metali, więc uzbierało się tego prawie 5.5 kg. Monety nie pokryły kosztu operacji.
8. Kocie łby
Pewna Chinka połknęła ponad 20 kocich łbów podczas kłótni z chłopakiem. Myślała, że kamienie w końcu drugą stroną, jednak tak się nie stało i wylądowała na stole operacyjnym. Nie sposób odgadnąć dlaczego myślała, że to jej pomoże wygrać kłótnię.
Całkiem niedawno 24-letnia Izraelitka przypadkowo połknęła szczoteczkę do zębów. Oczywiście przedmiot nie pokazał się na rentgenie, więc lekarz odesłał ją do domu. Kiedy obudziła się następnego dnia w ogromnych bólach, w innym szpitalu okazało się, że faktycznie połknęła szczoteczkę.
Weteran I wojny w Zatoce Perskiej połknął żyletki wskutek zakładu. Może myślał wtedy, że jest twardzielem, ale kiedy trafił na stół operacyjny na pewno się rozmyślił.
Nie ważne jak głupie mogą być metody odchudzające; ktoś ich na pewno spróbuje. Jedna z takich metod polega na połknięciu tasiemca. Po jakimś czasie człowiek który przechodzi „terapię” bierze leki, żeby zabić pasożyta. To nie zmienia faktu, że tasiemiec znalazł się w trzewiach nie przez przypadek.
Pewna starsza kobieta, kiedy próbowała „nowy sposób na pełen pasji pocałunek”, przypadkowo połknęła protezy kochanka. Na szczęście obeszło się bez operacji.
Izraelitka sprzątała dom, kiedy karaluch wskoczył jej do ust. Próbowała usunąć go widelcem, ale narzędzie też wpadło do przełyku. Widelec utknął w żołądku i trzeba go było usuwać chirurgicznie.
18-letnia mieszkanka Chicago dopiero po pewnym czasie dowiedziała się, że ludzie nie potrafią przetrawić, czy przetransportować przez cały układ trawienny włosów. Lekarze usunęli z jej żołądka zbitkę włosów która ważyła 4.5 kilograma i miała długość 38 centymetrów. Dziewczyna przyznała się, że jadła włosy od lat.
Większość z nas kocha swoich bliskich na zabój, jednak pewna kobieta zbyt dosłownie wzięła to powiedzenie. Kiedy 26-letniej kobiecie umarł nagle mąż, przenosiła prochy z pudełka do urny i porcja pyłu wylądowała na jej dłoni. Nie chciała zbrukać jego pamięci, więc zdecydowała się je zjeść zamiast zmieść. Od tego czasu prochy jej zasmakowały i podjada je regularnie. Uzależnienie jest tak silne, że zabiera prochy ze sobą wszędzie.